Powstały wczoraj wieczorem, przez co jedynym źródłem światła była lampa i lampka biurkowa.
35 to chyba najlepszy obiektyw jaki wpadł mi w ręce. Teraz nie zamieniłabym za nic.
Kot jak to kot nigdy nie chce współpracować, robi tysiąc innych rzeczy i jak na złość jest czarny, ale w końcu się udało.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz